2 filety łososia o możliwie takiej samej szerokości i długości i bez skóry, 380 – 400 g każdy
150 g świeżego szpinaku
2 cebulki dymki razem z zielonym szczypiorem oczyszczone i pocięte na kawałki
60 g serka koziego i 60 g twarożku lub serek topiony
2 łyżki suszonych pomidorów odciśniętych z oleju i pociętych na kawałki
Szczypta soli i pieprzu i 1 łyżeczka masła
Opłucz szpinak, otrząśnij go z wody, usuń części niejadalne i potnij na kawałki jeżeli liście są duże. Przełóż szpinak do garnka i gotuj go ze 2 minuty, aż zwiotczeje. Dodaj pociętą dymkę i gotuj jeszcze z minutę. Odstaw do ostygnięcia i następnie odciśnij nadmiar wody.
W małym garnuszku lub misce wymieszaj serek kozi, twarożek i kawałki suszonych pomidorów z solą i pieprzem. Dodaj odciśnięty szpinak z dymką i całość wymieszaj.
Wysmaruj blachę do pieczenia masłem i ułóż na niej filet łososia stroną, gdzie była skóra w górę. Posmaruj filet mieszaniną sera i szpinaku, zostawiając margines przy brzegach i przykryj drugim filetem stroną, gdzie była skóra w dół. Posmaruj górny filet masłem, posól i popieprz. Zepnij filety wykałaczkami.
Piecz w 200 stopniach Celsjusza około pół godziny. Ryba jest gotowa gdy zmieni kolor i dotknięta widelcem dzieli się na kawałki. Trochę się napracowaliśmy ale rezultat jest wart zachodu.